W dniach 05-07.11.24 roku uczniowie trzech klas VIII ze Szkoły Podstawowej nr 1 im. T. Kościuszki w Barlinku wzięli udział w wycieczce do Krakowa sfinansowanej ze środków MEN w ramach przedsięwzięcia pn. "Podróże z klasą", porozumienie nr MEN/2024/DK/947 z dnia 08.08.2024r."
Zakwaterowanie mieliśmy w Hotelu Studenckim Żaczek przy Uniwersytecie Jagiellońskim, więc nasi uczniowie czuli się już trochę bardziej dorośle.
Pokoje były czyste i bardzo komfortowe.
Stołowaliśmy się w bardzo ładnie nazywającej się stołówce studenckiej „Wydział Smaku”.
Codziennie śniadanie Mistrzów – tzw. Szwedzki bufet i było tam absolutnie wszystko, czego głodna dusza może sobie zamarzyć. Po sutym śniadaniu codziennie uczniowie otrzymywali pakiet prowiantowy na drogę i zaczynało się zwiedzanie. Do Rynku mieliśmy 20 minut spacerem i tylko „Siri” nam się czasem zawieszała, więc kilka razy szliśmy trochę dłuższą drogą.
Dnia pierwszego wycieczki zwiedziliśmy Muzeum Pod Sukiennicami - Rynek Podziemny. Jest to muzeum prezentujące wczesnośredniowieczne „drewniane” początki Krakowa, szlaki kupieckie średniowiecznej Europy, systemy mierzenia i jednostki wag z dawnych czasów. Teraz już wiemy, co znaczy określenie „nudy na pudy”, chociaż nam nudno nie było, wręcz przeciwnie, Rynek Podziemny bardzo nam się podobał.
Następnie pospacerowaliśmy po Rynku i Sukiennicach, a potem przeszliśmy do Muzeum Narodowego, które położone jest o 5 minut od naszego „Żaczka”.
Tam w trakcie zwiedzania okazało się, że młodzież jest już nieco „przekarmiona” kulturą, za to w brzuchu burczy, więc o godzinie 17.00 już pałaszowaliśmy rosół i kotlety.
Po obiadokolacji odbyliśmy mały spacer do Żabki i Rossmanna- hehehe, takie atrakcje również są potrzebne.
No i w końcu zasłużony relaks i odpoczynek, aby następnego dnia znowu mieć siły na zwiedzanie.
Dzień drugi zaczął się dłuuuuugim spacerem Traktem Królewskim z przewodnikiem, który zaczęliśmy od podwórca na Wawelu, później pomalutku przemieszczaliśmy się od ulicy Kanonicznej- najstarszej w Krakowie, oglądając po drodze kościoły i piękne kamienice, a o każdej z nich nasza pani przewodnik opowiadała przepiękne historie. Skończyliśmy przy Sukiennicach. Tam zrobiliśmy krótką przerwę na przegryzkę (pakiety prowiantowe się przydały).
Następnym naszym przystankiem było Muzeum Narodowe- filia Sukiennice. Ach jakie tam wiszą „Matejki” i Wyczółkowski, i Podkowiński, a pani przewodnik miła i pełna zapału bardzo ciekawie opowiadała. Stamtąd autokarem przejechaliśmy do Fabryki Emalia Oskara Schindlera.
Wszyscy z zainteresowaniem oglądali wystawę ilustrującą trudne czasy II Wojny Światowej, walkę o przetrwanie warszawskich Żydów i wysiłki Oskara Schindlera, aby uratować jak najwięcej istnień ludzkich.
I tak zakończyliśmy zwiedzanie w dniu drugim wycieczki.
Trzeci, ostatni dzień wycieczki, zaczął się od pakowania i porządków w pokojach. Potem pyszne śniadanko i spacer do Muzeum Czartoryskich. Podczas gdy jedna grupa zwiedzała muzeum, dwie kolejne podziwiały Bramę Floriańską, wystawy uliczne i okolice Plantów. Potem następowała zmiana, aż wszyscy obejrzeli zbiory rodziny Książąt Czartoryskich, na czele z Damą z Gronostajem Leonarda da Vinci a także nie mniej pięknym obrazem „Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem” Rembrandta.
Stamtąd już tylko kawałek na Wawel, tam obowiązkowa Kaplica Zygmuntowska, wspinaczka na Dzwon Zygmunta i zejście do Podziemia z Grobami Królów Polskich i Wielkich Polaków.
Oczywiście odwiedziliśmy również Smoka Wawelskiego oraz rzuciliśmy okiem na Królową Rzek Polskich.
Po obiedzie w hotelu zapakowaliśmy się do autokaru i udaliśmy się w podróż powrotną do Barlinka.
W drodze oczywiście nie zabrakło MacDonalda- bez tego wycieczka nie byłaby kompletna, prawda???
Organizatorzy
Agnieszka Miśko, Iwona Rudnicka i Małgorzata Wilk